sobota, 15 października 2011

"Skandal Stulecia" Gabriel Garcia Marquez

Czytam właśnie zbiór felietonów Gabriela Garci Marqueza pod tytułem "Skandal stulecia i inne felietony". Do końca książki jeszcze mi daleko, ale felieton tytułowy chciałam potraktować wyjątkowo i opiszę go w osobnym poście.
W latach '50 we Włoszech miało miejsce wydarzenie, które wstrząsnęło opinią publiczną i na długi okres czasu zelektryzowało czytelników włoskich gazet. Na  odludnej plaży w kwietniowy poranek odnaleziono zwłoki dwudziestojednoletniej dziewczyny. Była to Wilma Montesi, której zaginięcie dwa dni wcześniej zostało zgłoszone przez jej ojca na komisariacie w Rzymie.
Marquez, piszący ten felieton to młody dziennikarz, przebywający w Europie, jako specjalny wysłannik kolumbijskiej gazety "El Espectador". Z wnikliwością godną podziwu opisuje wszystkie szczegóły śledztwa, jak i dziennikarskich spekulacji, jakie pojawiały się w trakcie wyjaśniania tej sprawy. Z wypiekami na twarzy czytelnik śledzi losy dochodzenia, które dwukrotnie umarzane, ciągle wydaje się być nie do końca rzetelnie prowadzone. Samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek czy okrutne morderstwo? Na to pytanie policja nie jest w stanie lub nie chce dać jednoznacznej i wiarygodniej odpowiedzi. I tylko dzięki dociekliwości włoskich dziennikarzy na jaw wychodzą fakty, które całkowicie zmieniają obraz sprawy. Wilma, ze spokojnej dziewczyny, szykującej się do zamążpójścia, zmienia się w osobę o niejasnej przeszłości, zamieszaną w przemyt narkotyków.
Marquez to mój ukochany pisarz. W felietonach nie widać jeszcze realizmu magicznego tak dobrze znanego z innych jego utworów. Pokazuje się ze strony rzetelnego dziennikarza, choć jak wskazano we wstępie do zbioru, nie do końca obeznanego z rzeczywistością europejską, co skutkowało od czasu do czasu błędami merytorycznymi. Niemniej  jednak czyta się go z tymi samymi wypiekami na twarzy, które pojawiają się w takcie lektury "Stu lat samotności".
Niestety felieton datowany na rok po wydarzeniach na włoskiej plaży, nie odpowiada na pytanie jak zakończyła się sprawa Wilmy Montesi. W trakcie pisania "Skandalu stulecia" dochodzenie jeszcze było w toku i wiele świadków dopiero miało zostać przesłuchanych. 
Zainteresowana tą sprawą sama postanowiłam sprawdzić jak dalej potoczyły się lost śledztwa. Z żalem wyczytałam w Wikipedi, że nigdy nie ustalono przyczyny śmierci dziewczyny.

1 komentarz:

  1. Hmm, sprawa brzmi ciekawie. Zastanawiam się jedynie, czy Marquez zdoła mnie zainteresować felietonami - raz już miałam do czynienia z jego reportażami i szczerze mówiąc, szybko mnie znudziły.

    OdpowiedzUsuń